Dawno, dawno temu, ...prawie rok temu... w tym samym miejscu-na działce rodziców, zrobiłam pierwszą "sesję" w plenerze. Modelką była Liv Sophie. Dziś zrobiłam na działce kilka fotek Lisie. Niestety miałam na to tylko kilka minut, więc...wyszło jak wyszło...
PS Uciekłam z placu budowy do rodziców. Entuzjazm budowlany znacznie opadł. Jest zbyt wiele problemów... I przepraszam wszystkich, że ostatnio nie komentuję Waszych postów ale strasznie zabiegana jestem. Sorry.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
:)
jakie słodkie fotki :) Mam nadzieję że już nie długo odetchniesz :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjecie :)
OdpowiedzUsuńjaka ona śliczna! współczuję Ci szczerze,bo wiem jak to jest....ale jeszcze TYLKO TROCHĘ i będzie koniec!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne fotki no nie powiem Lisa jest śliczna *_*
OdpowiedzUsuńOna jest cudowna <3
OdpowiedzUsuń