Ostatni post ze zdjęciem krzesełek zapowiadał spotkanie...
W ubiegły weekend odbył się w Olsztynie mini meet. Mini, bo byłyśmy tylko we dwie z Makarreną.
http://makarrenyblog.blogspot.com/?m=1
Pozostałe osoby, z różnych przyczyn, nie dotarły.
Ale i tak było to coś niesamowitego. Poznałam cudowną osobę, PRAWDZIWĄ LALKARKĘ, z krwi i kości, z ogromną wiedzą o lalkach.
To był naprawdę miło spędzony czas :)
Marzenko, bardzo Ci dziękuję!
Makarrena ma piękne lalki.
Szczególnie Emilka przypadła mi do gustu. Jest piękna! Ma idealny makijaż! Nie mogłam oderwać od niej wzroku.
Zakochana para... :)
Wszystkie plastiki razem :)
PS większość ubranek, w których występują moje lalki, szyła MaguChan.
CDN...
Ten meet stanowił symboliczne pierwsze urodziny mojego bloga!
Za kilka dni minie rok jak założyłam tego bloga!
Dziękuję wszystkim, którzy mnie tu odwiedzali, komentowali, doradzali.
Dziękuję i zapraszam :)
nie ważne czy maxi czy mini - najważniejsze,że MEET! :) i to w doborowym towarzystwie! zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńGratuluję meetu! :3
OdpowiedzUsuńWidzę,że miałaś okazję wymacać bardzo fajne lalki :D
OdpowiedzUsuńNa pewno było świetnie choć tylko w duecie-nie licząc lalek ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w mojej okolicy nie mieszka żadna lalkowa blogerka :(
Agnieszko, bardzo się cieszę że mogłyśmy się spotkać i polalkować, twoje lalki są cudne, tylko pozazdrościć takiej ilości dalek pod jednym dachem :) A twoją żywiczkę uwielbiam od bardzo dawna ;)
OdpowiedzUsuńW tym lesie jak elfiki wyglądają ;p
OdpowiedzUsuń