Chciałam dziś przedstawić Lily (Lilianka)
Jest to DAL Angelic Pretty *Maretti
Krótka historia...
w pudełku...
uwolniona...w "firmowym ubranku", fryzurze...piękna, słodka po prostu...
...ale jak dla mnie zbyt słodka, więc zmieniłyśmy wig i ubranie (niestety za duże, ale nowe spróbuję uszyć)
tutaj już "bardziej moja"
Jak Wam się podoba?
Cudowna szczerze zazdroszczę takiej cudnej panny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny foszek :))
OdpowiedzUsuńTez mam Marettti, i musze przyznac,ze pieknie jej w blondzie!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję! :D
OdpowiedzUsuń