dziękuję :)

Dziękuję Maverice i wszystkim odwiedzającym oraz komentującym za wspaniałą zabawę :) Nie dałam rady wytrwać do końca ale i tak jestem z siebie dumna.

To był najbardziej lalkowy sierpien w moim życiu :)

Babe...z włoskiego laleczka.

Witam :)

Babe...z włoskiego laleczka. Tak będzie miała na imię Lepupu od dziś. Włoski to język kraju, w którym jestem zakochana...

A teraz trochę lalkowego spamiku:

błogie lenistwo....

Pozdrowienia z nad jeziora

ale dziupla??!

Bonusik
















jeszcze na starym ciałku

w mojej ulubioej filiżance (G.Klimt)

PS  z tego wczorajszego zarażania tylko nieporozumienie wyszło!!!! Aż musiałam trochę przyblokować bloga.

NOWA...

     Witam wszystkich po dłuuugiej przerwie :)
.
     Trochę się u mnie działo, do tego nałożyły się problemy techniczne i wyszło...jak wyszło...musiałam przerwać BLS, niestety nie mogłam też komentować Waszych postów. A większość zdjęć jest naprawdę dobra, bo jest w nie włożone dużo serca i pracy.

     Zgodnie z tytułem posta, dziś przedstawiam Wam NOWĄ (Little Dal Lepupu). Tak późno, bo dopiero dostała obitsu i się do niej przekonałam. Jest z tym ciałkiem rewelacyjna. Ciałko, na którym przyszła to antyreklama. Od razu powinni sprzedawać te lalki z obitsu, bo można się zniechęcić!  Zastanawiam się jeszcze nad wigiem dla niej, bo ma włosy przystosowane do dwóch kucyków i inaczej uczesać się chyba nie da..? Ale poza tym jest bardzo bardzo...!!!

     Zdjęcia robione szybciutko, nie pokazały absolutnie możliwości tego małego ciałka, ale następne może będą lepsze...

tak wyglądała w firmowym ubranku

a tak wczoraj przed operacją

a tak - dziś

 

 

 

     Bluzeczka pożyczona od zwierzaków NICI, a getry made by me :)

PS jutro chcę zarazić tym lalkowym szaleństwem pewną dziewczynkę, oczywiście w bezpieczny sopsób ha ha (żadnych Pullipów i podobnych w rękach dzieci). Dam znać jak mi poszło.

Pierwsza bluza :)

Jeszcze jeden post dziś - prezentacja pierwszej bluzy, uszytej przeze mnie :)

Jak Wam się podoba?

      Niestety muszę na jakiś czas przerwać zabawę, bo wyjeżdżam. Dostęp do netu będę miała tylko przez tel, więc Wasze posty będę mogła czytać na bieżąco i komentować :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanej dalszej zabawy :)

BLS 16 gra

Witam :)

Dziękuję nowym obserwującym za dołączenie do grona.

     Dziś jakiś strasznie zakręcony dzień ...!!!
Wyobraźcie sobie, że jakieś trzy miesiące temu zaplanowałam sobie, że pójdę na koncert Zakopower, który miał odbyć się dzisiaj... Pojechaliśmy po bilety do MPiK-u, ale tam zepsuło się coś i Pani nie sprzedała nam biletów, odesłała nas do MOK-u. A tam....... okazało się, że.....koncert był wczoraj!!!!!! Ale się...!!!!! Tak mi zależało... :(


Dziś w BLS gra.
Tu jedna z moich ulubionych gier - MONOPOLY, w bardzo fajnym wydaniu :)

Tu na tle innych dziecięcych gier

BLS okulary

BLS okulary :)

Dziś swoją premierę blogową w roli głównej ma LIV Sophie No2.

 i mały bonusik ;)

BLS 13 i 14 lato i chmura

Witam :)

     BLS 13 i 14 lato i chmura - polskim klimacie to para idealna, więc zamiast dwóch zdjęć jedno "lato i chmury", a na pierwszym planie LIV Katie... I chyba kawałek mojej dłoni (ale dopiero w komputerze zobaczyłam).

     Drogie "lalkomaniaczki" codziennie czytam Wasze blogi, nie zawsze wszystkie jednego dnia, ale staram się być na bieżąco. Niestety na razie nie jestem w stanie wszystkim z Was na bieżąco komentować postów... :( (przy trzech sztukach  żywego srebra naprawdę jest co robić!)
Ale dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądają i komentują :)

A teraz BLS

BLS oko

Oko, oczy...

Dziś trochę spamu - przegląd oczu moich wszystkich sztuk :)

Niestety parametry aparatu nie pozwoliły na zdjęcia samych oczu...

* FIOLETOWE

* NIEBIESKIE

kolejna niebieskooka zza różowych okularów...

* TURKUSOWE, MORSKIE...

Za tą parą oczu zbytnio nie przepadam...

...za to te są cudowne...

...i te też...

* ZIELONE

To są bardzo fotogeniczne oczy, stąd Hayden jest lalką której sesje nie przeciągają się godzinami. Oczy chyba na zdjęciu troszeczkę lepiej wyglądają niż w rzeczywistości.

Ta para oczu ma niesamowicie intensywny kolor!! W rzeczywistości dużo ładniejsze niż na zdjęciu :)

* BRĄZOWE

Jest jeszcze jedna para oczu!!! Zdradzę tylko, że ma kolor zielono-morski... Jak sztuka będzie już kompletna to ją przedstawię :)

BLS 11 kwadrat

Witam!
Zdążyłam...
Dopiero wróciliśmy.

Szybko musiałam zorganizować jakiś kwadrat! Padło na pamiątkę. Tylko o tej porze już fatalne światło...
Dziś w roli modelki LIV Katie ;)

BLS 10 lustro

     Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga, dziekuję za wszystkie komentarze i rady. Dziękuję kolejnym osobom za dołączenie mnie do obserwowanych :)

Dziś w BLS lustro - bardzo wdzięczny temat!


Z cyklu "Trudne Pytania"
     Wczoraj zastanawiałam się nad zakupem Pullipa. Uparłam się na niebieskooką blondynkę. I znalazłam trzy pozycje ale po poradzie Abuni (dzięki!) po raz kolejny uświadomiłam sobie o możliwościach lalek kolekcjonerskich, o ich istocie... Tak naprawdę to trudno dobrać sobie idealną lalkę, momo że jest ich bardzo dużo...więc od czego są chipy i wigi...?! W Polsce niestety kolekcjonerów hamuje brak możliwości zakupu. Praktycznie jest tylko jeden sklep. I to mnie jakoś strasznie zniechęca...

Ciekawe czy to tylko moje odczucia...?

A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć :)

BLS 9 skarpetki

Witam :)
Dziś dopiero mogłam tu się pojawić...

Te codzienne posty to dosyć intensywny temat jest. Zastanawiam się czy uda mi się wytrwać do końca?

Widzę, że są podobne pomysły na zdjęcia :)

Z cyklu "Trudne Pytania"

* Jaki Pullip ma jasne lub nawet białe włosy i niebieskie oczy?

Chciałabym kupić taką lalkę. Znalazłam w necie Pullip Sola. Jest jeszcze Pullip Lala, ale ma chyba różowe włosy..

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga :)

BLS 8 korale

Witam :)
Ponownie dziękuję za odwiedzanie mojego bloga:)

Dziś w BLS korale.

Modelką jest Lily.

BLS 7 motyl

Witam :)
 Dziś w BLS motyl.

     Dla odmiany dziś modelką została LIV Hayden. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.

     Gdy wzięłam do ręki Dal, od razu wiedziałam, że to moje lalki będą (na pewno w liczbie mnogiej!!!) !!! I po chwili pomyślałam: a co z moimi nowiutkimi, jeszcze pachnącymi taśmami, LIV-kami...? Miałam już wtedy cztery. Uczesałam je, zabezpieczyłam i włożyłam do szuflady...aż do dziś. Wzięłam do ręki Hayden...i stwierdziłam, że mimo wszystko pozostaną one u mnie. Kiedy jeszcze nie miałam Dali-a aż tak dawno to wcale nie było, bo cała moja historia z lalkami jest przecież dosyć świeża-przechodziłam ogromną fascynację LIV-kami, zamówiłam wtedy u dobrego ducha z Kanady jakąś dowolną LIV-kę. Za dwa dni zadzwonił telefon i już myślałam, że nic z tego zamówienia nie będzie, bo uprzedziłam, że już zakończono produkcję tych lalek,...ale nagle okazało się, że do paczki lotniczej się nie zmieściły, bo jest ich...uwaga 5!!! Oszalałam z radości! No i w następnym tygodniu przyszły Dale..LIV-ki poszły w "odstawkę", ale nie na długo... Po dzisiejszym spotkaniu stwierdzam, że to są też bardzo ładne lalki i moja fascynacja nimi nie wygaśnie...Może nie mają one takiej artykulacji jak typowe lalki kolekcjonerskie, ale też mają w sobie to coś, co przyciąga na nie wzrok...

PS a zgadnijcie co to za dobry duch...?.... to mój teść! Nieźle co? Człowiek grubo po 70-tce, a angażuje się w takie zakupy.

A teraz już, zapowiadana wcześniej, Hayden: