wtorek, 21 maja 2013

Może to jest chore?

Witam wszystkich tu zaglądających :)

Pochowałam wszystkie lalki do pudełek. Chciałam je zabezpieczyć na czas przeprowadzki. No i niestety nie udało mi się ich tam przetrzymać! Zaczynam je znowu wyjmować, muszę je mieć na wierzchu!

Oto Lilianka :)








Dziekuję za odwiedziny :)

18 komentarzy:

  1. Jaki słodki pyszczek <3 Ona ma uroczego wiga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No dziwię Ci się, że nie możesz ich utrzymać w pudełku. Są takie piękne, że aż żal ściska na chwilkę trzeba ich schować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. takie cudności nie mogą leżeć w pudełkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejkuuu, te koczki są cudowne ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam tak samo z moimi lalkami *w* Mam teraz remont w domu, a mimo to, lalki siedzą obok mnie, na biurku :33

    OdpowiedzUsuń
  6. W pudełku? Moje nie mogą nawet siedzieć w sąsiednim pokoju! Mogę je upozować w ich pokoiku i później nie dotykać ich cały dzień, ale widzieć muszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. Zawsze jedną sobie biorę ze sobą wszędzie;, do kuchni, na balkon, na budowę...

      Usuń
  7. to jak najbardizje NORMALNE! lalki pomogę ci przetrwać ten trudny okres remontów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lilianka jest przesłodzka <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodziasta. Też nie wytrzymuję i wyciągam co jakiś czas :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam dokładnie tak samo, gdzie ja tam i moje lalki ^^ Lila cudna i te kucyki :*

    OdpowiedzUsuń