Witam wszystkich serdecznie :)
Zgodnie z obietnicą przedstawiam moją kolejną pullip.
Alice du Jardin :))
Już chyba u mnie tradycyjnie, na razie bez imienia..
Chyba nikt, tak ja dziś, nie znęcał się nad swoją lalką...! Pisałam Wam już chyba o jej wlosach... Chciałam je dziś naprawić, to je umyłam i rozczesałam. Myślałam, że jak zmyję tę tonę pianki i je rozczeszę, to się trochę wyprostują...ale nic z tego!!! wrrr! niestety! Do tego zaczęłam procedurę zakładania obitsu. Ale na razie jeszcze nie pokażę, bo schnie. Lalka została totalnie wymęczona!! Musi odpocząć...!!!
A teraz zdjęcia (jeszcze przed założeniem obistu)
Tak wyglądała dziś :)
Jutro będzie na obitsu :)
To cała moja gromadka większych plastików:
foszki moje dwa