Sezon wakacyjny powoli dobiega końca. Stres zawodowy powoli zaczyna się wkradać w życie prywatne...dlatego czasami trzeba się odstresować porządnie. Mnie uratowało szydełko i druty. Dawno nic dla swoich lalek nie robiłam, więc chciałam cokolwiek im zrobić i tak się w tym rozpędziłam, że nie mogłam zahamować...i powstało TROCHĘ róznego rodzaju lalkowych nakryć głowy :)
To tylko część mojego szaleństwa...
Jeżeli któraś czapka się komuś bardzo spodobała, to mogę zrobić podobną na każdą "DYŃKĘ" lub podzielić się swoimi ;)
bardzo dziękuję za odwiedziny :)
Miłego popołudnia!
♤♡♢♧
Śliczne czapki :) ja jak na razie mam ogromnego lenia i żadne nowe dzierganki nie powstały ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Cudne wszystkie, ciężko wybrać. Ale chyba najbardziej lubię takie jak pomarańczowo-niebieska i różowa z bąblami :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki! Wszystkie fajne.
OdpowiedzUsuńohhh they are beautiful ^^
OdpowiedzUsuńI follow
Danbo and me
My blythe and me