Ostatnio nie było mni tu przez chwilę. Była to chwila trudna dla mnie ale częściowo sytuacja została opanowana.
Jak zapewne część z Was wie z FB, że chciałam/musiałam sprzedać swoją Chloe.
Sytuacja mnie do tego zmusiła :'(
Marzenka wzięła sprawy w swoje ręce, bo ja nie miałam sumienia...za miękka chyba jestem...
Lalkę spakowałam. Ale dziś coś mnie ruszyło, wyjęłam, spojrzałam w oczy i nie mogę...już nigdy bym jej sobie nie odkupiła...
Piękna Kesja zostaje ze mną.
Przepraszam za zamieszanie
Dziękuję :)
♤♡♢♧